Komentarze: 1
Świat jest podły. Szatanie daj nam spokój. Nie chce, żeby ona Cię słyszała. Powtarzałem, tłumaczyłem, ale ona swoje. Znowu pije. Boże przecież ma dopiero 17 lat. Tracę siłę, czuje się podle. Diabeł znowu ze mnie kpi, śmieje się prosto w oczy. Dzisiaj nie poszliśmy do szkoły, spotkaliśmy jej kolegę, najpierw park, potem rynek, cmentarz i do domu, powiedziała, że nauczyciel zachorował. Ten kolega to Paweł, słońce moje chyba się w nim zakochało. Poszłaby za nim w ogień, no i jak jej nie pomogę to pewnie pójdzie, ale w piekielny. Czemu tak nie wiele mogę zrobić, szepczę do ucha dobre rady, całuje dobrymi myślami, haftuję miłością dobre sny. Nie chcę więcej kłopotów na dzisiaj. Spać, spać, spać...